• Link został skopiowany

Ewa Sonnet nie chce milionera z USA?

Ewa Sonnet ma wielu, wielu fanów. Okazuje się, że nie tylko w Polsce, ale nawet i w USA. Podobno jeden z wielbicieli jej urody oświadczył się. Został przyjęty?
MW/Digital/Eastnews

Ewa Sonnet , jest jedną z najbardziej ambitnych gwiazd nowego show Dwójki "Gwiazdy tańczą na lodzie". Przekonaliśmy się o tym w ostatni piątek. Jej popisy na lodzie zaskoczyły nawet Dodę . Oprócz tego Ewa jest bardzo skromną osobą i do wszystkiego podchodzi z dużym dystansem.

Tak było również z wiadomością, którą dostała kilka dni temu na swój adres e-mail. Do gwiazdy napisał milioner z Doliny Krzemowej, który zachwycił się jej urodą. Listów do Ewy napisał kilka. W jednych z nich zaproponował spotkanie i nawet jej się oświadczył. Wschodząca gwiazda postanowiła odpisać natrętnemu wielbicielowi:

Ewa wahała się czy odpisać. W końcu jednak to zrobiła. Podziękowała za frapującą propozycję od tego pana. Napisała też, że nie robią na niej wrażenia żadne pieniądze. A miliony woli zarobić sama. - opowiada Plotkowi kolega gwiazdy.

Wygląda na to, że milioner dostał od Ewy kosza. I dobrze, bo Ewa Sonnet jest nam potrzebna w Polsce! Przecież musi jeździć na lodzie! A na pieniądze ,a spore szanse - jeszcze jesienią ukaże się druga płyta Ewy.

To pierwsza piosenka Ewy "Cry, cry" z nowej płyty. Właśnie powstaje do niej teledysk.

Więcej o: