Dorota wystąpiła na sopockim festiwalu w roli prowadzącej i trzeba przyznać, że wypadła znakomicie. Doda starała się jak mogła, żeby rozśmieszyć publikę zgromadzoną w amfiteatrze. I odniosła sukces, bo wielokrotnie ludzie po jej błyskotliwych żartach wybuchali gromkim śmiechem.
Oto przykłada, gdy Doda zapowiadała Małgorzatę Ostrowską, palnęła:
Wiele moich koleżanek zostało spłodzonych w rytm "Szklanej pogody".
Doda wykorzystała też sytuację, żeby dogadać Michałowi Wiśniewskiemu, który niedawno na swoim blogu napisał, że jest narkomanką. Gdy zapowiadała Łukasza Zgrobelnego, który w dziecństwie chciał być pilotem, Doda skwitowała
Jest na polskiej scenie taki jeden, który skończył kurs pilota i wywiało mu wszystkie szare komórki.