• Link został skopiowany

Ma największy biust w Wielkiej Brytanii. Pasażerowie samolotu nie mogli tego wytrzymać

Leia Parker informuje na Instagramie, że ma największy biust w Wielkiej Brytanii. Z tego powodu spotkała ją przykra sytuacja w samolocie. Modelka żali się na zachowanie personelu i współpasażerów.
Leia Parker
Fot. Instagram.com/jodiejuggs

Leia Parker to modelka i tancerka egzotyczna z Twickenham. Celebrytka opowiedziała w mediach społecznościowych o tym, co ją spotkało podczas lotu z Las Vegas do Londynu. Twierdzi, że została zmuszona do zajęcia miejsca na tylnym siedzeniu samolotu i była źle traktowana przez obsługę i współpasażerów. Powodem miał być rozmiar jej biustu. 

Zobacz wideo Julia Kamińska skrytykowana za pokazanie biustu w akcji "Dekolt dla Białorusi". Komentuje: Mam do tego prawo. To świadome zagranie

Modelka źle potraktowana w samolocie ze względu na swój duży biust. "Byli dla mnie tacy podli"

O 26-latce mówi się, że ma największy biust w Wielkiej Brytanii. Ma rozmiar 32 T. Po trzech miesiącach pracy w Stanach Zjednoczonych zdecydowała się lecieć do kraju klasą ekonomiczną. Teraz wyjaśnia, że wciśnięta w małe siedzenie w samolocie, siłą rzeczy, nie mogła się powstrzymać od dotykania innych pasażerów. Ostatecznie współpasażerowie modelki poskarżyli się personelowi pokładowemu i poprosili o przeniesienie jej na inne miejsce. 

Małe siedzenia nie są dobre dla moich piersi - staram się nie przeszkadzać innym pasażerom - wyjaśnia Leia Parker.
 

Leia poskarżyła się również na zachowanie pasażerów, którzy mieli być dla niej wyjątkowo nieuprzejmi. 

Pasażerowie byli dla mnie tacy podli. Jedna pasażerka powiedziała stewardesie, że chce, aby "ta dziewczyna i jej głupie piersi się stąd ruszyły". Powiedziała, że wciąż dotykam jej chłopaka, ale po prostu nie było wystarczająco dużo miejsca - żali się Leia Parker.

Ostatecznie personel zmienił modelce miejsce do siedzenia blisko podkładowej kuchni. Wszystkie inne miejsca w samolocie były zajęte. Leia Parker nie podała nazwy linii lotniczych, którymi leciała, ale przyznała, że to doświadczenie było dla niej wyjątkowo przykre. Wspomniała także, że do tej pory nikt się z nią nie skontaktował i nie przeprosił za zaistniałą sytuację. 

 
Więcej o: