• Link został skopiowany

Andrzeja Wronę spotkała przykra sytuacja. Opowiedział, co stało się z jego autem. "Fajnie, bardzo fajnie, naprawdę"

Andrzej Wrona ma pewien problem. Na InstaStories opowiedział, jaka przykra sytuacja spotkała go na początku tego tygodnia.
Andrzej Wrona
Instagram/w_kracze

Andrzej Wrona i Zofia Zborowska na początku sierpnia zostali rodzicami. Powitali na świecie córkę, której dali na imię Nadzieja. Para nie ukrywa swojej radości. Teraz jednak mają pewne powody do zmartwień i złości. Siatkarz opowiedział o przykrym incydencie kilka dni później.

Zobacz wideo Zofia Zborowska pokazała wzruszające nagranie, jak jej pies poznaje córeczkę

Andrzeja Wronę spotkała przykra sytuacja

Andrzej Wrona wybrał się na przejażdżkę samochodem, podczas której zwrócił się do swoich obserwatorów. Siatkarz powiedział, że ktoś uszkodził jego auto, a dokładniej oponę, w którą zostały wbite gwoździe. Z przekąsem i ironią pozdrowił osobę, która dopuściła się takiego zachowania.

Opowiem wam, co mi się przytrafiło w tym tygodniu. Otóż ktoś mi wbił trzy gwoździe w jedną oponę. Trzy. Nie jeden, bo po co jeden. Trzy gwoździe w jedną oponę. Pozdrawiam serdecznie tę osobę - powiedział Wrona.

Opona oczywiście jest do wymiany, ale nie jest to taka prosta sprawa. Siatkarz zdradził, że ma dość nowe auto, a to poniekąd problem. Opona do jego samochodu nie jest dostępna od ręki i trzeba na nią czekać.

Żeby było śmieszniej, bo auto jest w miarę nowe, to takich opon nie ma w całym kraju. Czekam dwa tygodnie na nową oponę, która przyjedzie z Czech. Fajnie, bardzo fajnie, naprawdę. Chciałbym serdecznie podziękować tej osobie, która przechodząc obok pograła sobie w darta na mojej oponie - dodał.

Andrzej Wrona nie zdradził, gdzie stało jego auto, kiedy doszło do incydentu i czy ma zamiar dociekać, kto zniszczył jego oponę. Mamy nadzieję, że siatkarz wkrótce będzie mógł w pełni cieszyć się jazdą swoim nowym cackiem, i że już nigdy nie spotka go taka przykra sytuacja.

Więcej o: