• Link został skopiowany

Agnieszka Włodarczyk pozuje miesiąc po porodzie. "Nadal mam spory brzuch". Wybrała się na zakupy

Agnieszka Włodarczyk zrobiła sobie wychodne i udała się na zakupy z nadzieją, że w jej szafie znajdą się nowe ubrania. Ostatecznie zdecydowała się jedynie na zakup butów. Przyznała, na razie nie widzi sensu, żeby zaopatrywać się w nowe ciuszki. Dlaczego?
Agnieszka Włodarczyk
Instagram/agnieszkawlodarczykofficial

Agnieszka Włodarczyk miesiąc temu po raz pierwszy została matką. Od narodzin dziecka chętnie relacjonuje swoją nową rzeczywistość. Nie ukrywa, że nie jest kolorowo i zdążyła już pożalić się m.in. na problemy z laktacją. Tym razem podzieliła się swoimi przemyśleniami po zakupach odzieżowych, na które udała się cztery tygodnie po porodzie.

Zobacz wideo Agnieszka Włodarczyk zważyła się tydzień po porodzie

Agnieszka Włodarczyk pokazała brzuch miesiąc po porodzie

Tydzień po porodzie Agnieszka Włodarczyk postanowiła stanąć na wagę i zobaczyć, ile kilogramów zrzuciła po ciąży. Jak zapowiedziała, zrobiła to z ciekawości i "bez żadnego ciśnienia". Wyjaśniła, że z 20 kg, które przybrała w czasie ciąży, straciła 8 kg. W odpowiedzi na wiadomości od obserwatorek dodała, że wcale się tym nie martwi. Trzy tygodnie później znów podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat sylwetki.

Wczoraj wypuściłam się na zakupy na dwie godziny. I co sobie kupiłam? Buty, bo tylko one na mnie dobrze leżą. Jeszcze mogłam uderzyć w torebki. I to by było na tyle - wyznała na InstaStories.

Aktorka zamieściła też zdjęcie, na którym pozuje w lustrze w sklepowej przymierzalni. Odsłoniła brzuch i napisała, że na razie w jej szafie nie znajdą się nowe ubrania, a jedynie dodatki.

Jutro minie cztery tygodnie od porodu, a ja nadal mam spory brzuch. Chciałam sobie coś kupić, ale chyba jeszcze nie ma sensu… za to buty leżą idealnie - napisała.
 

Normalne jest to, że kobieta po porodzie w różnym tempie dochodzi do siebie i wraca do sylwetki sprzed ciąży, choć i to nie zawsze się udaje. Warto jednak słuchać siebie i swojego organizmu, a nie inspirować się influencerkami, które często zapewniają, że w mgnieniu oka zrzuciły kilogramy, których im przybyło w czasie ciąży. Nie od dziś wiadomo, że instagramowe zdjęcia mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. 

Więcej o: