Kilka miesięcy temu Doda oficjalnie poinformowała, że rozstała się ze swoim mężem, Emilem Stępniem. Nie minęło wiele czasu, a jej fani zaczęli dopytywać, czy ma nowego partnera, zwłaszcza że w ostatnim czasie często pokazywała się w towarzystwie Maxa Hodgesa. Piosenkarka twierdzi, że jest singielką, a w najnowszym wpisie na Instagramie zażartowała, że nikogo nie pozna. Czemu tak miałby się stać?
Już jesienią ubiegłego roku na Instagramie Hodgesa można było zauważyć wspólne zdjęcia z Dodą, które mogły sugerować, że pomiędzy tą dwójką narodziło się uczucie. Niedawno temat tej dwójki i ich rzekomego romansu powrócił. A to, dlatego że Max znów zamieścił zdjęcie z artystką. Spędzili też trochę czasu razem, kiedy model odwiedził Polskę.
ZOBACZ: Kim jest Max Hodges? Ten przystojny blondyn coraz częściej widywany jest u boku Dody
Doda w końcu zabrała głos i wydała oświadczenie, w którym wyjaśniła, że nie jest jeszcze gotowa na nowy związek i na razie nie wyobraża sobie dzielenia z kimś swojego życia. Nowym wpisem tylko potwierdziła, że jest singielką. W opisie do fotki, na której leży w bikini w hamaku, zażartowała, że chyba nie pozna partnera. Dlaczego?
Singielka ma wakacjach. Nie pije alkoholu, nie daje rady na słońcu, męczy mnie głośna muzyka. Starzeje się. I na pewno tak kogoś poznam - zażartowała.
Fani artystki odpowiedzieli na jej wpis i nie mają wątpliwości. Twierdzą, że i tak kogoś pozna. Nie pozostaje nic innego, jak czekać aż Doda sama kiedyś pochwali się tą radosną nowiną!