W sobotę 3 lipca rozpoczął się Monaco Streming Film Festival. Jedną z gwiazda tego wydarzenia była Doda. Promuje tam swój film "Dziewczyny z Dubaju", do którego piosenkarka nagrała utwór "Don’t wanna hide". Gwiazda bryluje na czerwonym dywanie w Monako. Ostatnio zaprezentowała się długiej czarnej sukience. Przed galą napotkała jednak na pewne przeszkody.
Doda nagrał filmiki na InstaStories, w których wyjaśniła, co spotkało ją na krótki czas przed pokazaniem się na wydarzeniu. Okazało się, że podczas wsiadania do samochodu doszło do uszkodzenia jej kreacji, w której zamiast ramiączek pojawiły się łańcuchy w złotym kolorze. To one właśnie przysporzyły problemów piosenkarce.
Żałujcie, że nie mamy reality show, bo właśnie gdy wsiadałam do taksówki, 5 minut przed galą, pękły mi te łańcuchy, zerwały mi się z tyłka – wyjaśniła
Na szczęście jednak mogła liczyć na pomoc ze strony swojej towarzyszki podróży, której udało się naprawić ten fragment kreacji wokalistki.
Kasia w ostatniej chwili szyła mi to na kolanie. Ledwo co zdążyłyśmy. Nie wiem – relacjonowała Doda.
Dzięki temu artystka mogła potem już na spokojnie pozować w sukience podkreślającej jej sylwetkę. Tymczasem wyczekiwane przez wiele osób "Dziewczyny z Dubaju" w kinach ukażą się już jesienią. Jego produkcją zajmowała się Doda wraz z byłym już ukochanym, Emilem Stępniem. Reżyserką projektu natomiast została Maria Sadowska. W obsadzie pojawią się takie gwiazdy, jak chociażby Katarzyna Figura, Olga Kalicka, Jan Englert czy Beata Ścibakówna.
Planujecie obejrzeć "Dziewczyny z Dubaju"?