Choć od wywiadu pary książęcej z Oprah Winfrey minął już tydzień, to wciąż nie opadają emocje z nim związane. Tym razem swoje dwa grosze do sprawy dorzucił były prezydent Stanów Zjednoczonych - Donald Trump, który już wcześniej krytykował Meghan tak samo ostro, jak wszystkich, z którymi się nie zgadza.
Trump udzielił krótkiego komentarza odnoszącego się do wywiadu księcia Harry'ego i Meghan Markle za pośrednictwem swojego rzecznika prasowego, Jasona Milera, w podcaście Steve'a Bannona "War Room". Jak twierdzi Miller, były prezydent Stanów Zjednoczonych miał powiedzieć na temat Meghan Markle:
Ona nie jest dobra... Kiedyś już to powiedziałem i teraz ludzie to widzą.
Jak twierdzi Miller, Trump mógłby podzielić się bardziej złożonym komentarzem odnośnie Markle, gdyby nie jeden szczegół. Okazuje się, że były prezydent nie chciałby skończyć jak brytyjski dziennikarz Piers Morgan, ale też w pełni wspiera jego słowa i podejście do byłej księżnej:
Kiedy powiesz coś negatywnego na temat Meghan Markle, ludzie od razu cię atakują i kończysz jak Piers Morgan.
Przypominamy, że Piers Morgan wdał się na wizji w awanturę o Markle z innym dziennikarzem i przed milionami telewidzów opuścił studio nagraniowe. Mężczyzna obrażał Meghan i powtarzał, że nie wierzy w jej wyznania w wywiadzie. Sytuacja ostatecznie doprowadziła do zakończenia współpracy Morgana z programem "Good Morning Britain", w którym pracował od ponad sześciu lat.
Donald Trump słynie z szowinistycznych komentarzy, więc faktycznie lepiej będzie, gdy już zamilknie i przestanie obrażać kobiety.