• Link został skopiowany

''Rolnik szuka żony''. Ania Bardowska relacjonuje budowę domu. Coś poszło nie tak z oknami. "Jestem trochę przerażona"

Budowa domu u Ani i Grześka Bardowskich trwa. Niedawno uczestniczka programu zaprezentowała postępy w pracach, jednak miała pewne zastrzeżenia.
Ania Bardowska
Facebook - Grzesiek i Ania z Rolnika

Ania i Grzesiek Bardowscy poznali się na planie programu ''Rolnik szuka żony''. Udało się im odnaleźć miłość w telewizyjnym show, co nie było takie oczywiste. Od kilku lat tworzą szczęśliwą rodzinę i doczekali się dwójki dzieci. Wspólnie wychowują trzyletniego Jasia i dziewięciomiesięczną Liwię, która przyszła na świat w listopadzie ubiegłego roku. Nic dziwnego, że Bardowskim zamarzył się duży, rodzinny dom, który właśnie budują. Niestety, nie wszystko poszło po myśli Ani. Bohaterka programu bardzo zmartwiła się oknami!

Zobacz wideo Ania Bardowska z "Rolnik szuka żony" pokazała, jak wygląda plac budowy jej domu

Ania Bardowska relacjonuje budowę domu

Każdy, kto mierzył się z remontem mieszkania lub z budową domu, wie, że to nie lada wyzwanie. Na własnej skórze przekonali się o tym również Bardowscy, którzy właśnie wiją wymarzone gniazdko. Anna na bieżąco relacjonuje przebieg budowy domu. Szczegóły publikuje w mediach społecznościowych, a także na YouTubie, gdzie co chwilę umieszcza nowe filmy.

 

Niedawno uczestniczka ''Rolnika...'' zdradziła kilka słów na temat postępów na placu budowy. Nie ukrywała, że bardzo się zmartwiła pewną kwestią. 

Grzesiu kupił sobie nowy telefon i w ramach testu miałam sesje na budowie! Patrząc na te zdjęcia, jestem trochę przerażona, bo dotarło do mnie, że to jedno z mniejszych okien na parterze, a ja wyglądam na nim, no może nie jak mrówka, ale jak najedzony kocur. Kto to będzie mył… Czekamy na strop, póki co cieszymy się pustakami ceramicznymi - napisała na Facebooku.

Wszystko wskazuje na to, że budowa domu idzie w ekspresowym tempie. Gdyby nie kwestia okien, wszystko byłoby idealnie. Mamy jednak nadzieję, że bohaterka programu TVP przekona się do ich wielkości. Plus jest taki, że do wnętrza będzie wpadało dużo światła! 

Więcej o: