Nie jest tajemnicą, że książę Harry od razu oszalał na punkcie aktorki, Meghan Markle. Ich znajomość rozwinęła się bardzo szybko, jednak oni starali się utrzymać jak najdłużej w tajemnicy fakt, że się spotykają. Dopiero teraz więc wychodzą na jaw szczegóły z ich początków.
Książę Harry uważał, że to, że prawie od razu zaczęło mu zależeć na Meghan, było znakiem, że "sprzyjają im gwiazdy". Postanowił jej to także udowodnić. Na dowód swojego oddania wręczył jej prezent.
To było zanim ktokolwiek usłyszał o Meghan. Kilka dni przed tym zanim o nich napisano - czytamy w "People".
Jak podaje magazyn, książę dał ukochanej obraz autorstwa Van Donna z wyjątkowym przesłaniem. Znajdował się na nich wizerunek dzieci trzymających się za ręce, a obok widniał napis: "Każdy potrzebuje kogoś do miłości". Ponoć kosztował 3 tysiące funtów.
O tym, że książę Harry ma nową dziewczynę, media zaczęły się rozpisywać w październiku 2016 roku. W listopadzie pałac podał oficjalną informację, że są razem i przy okazji poprosili o uszanowanie prywatności Meghan Markle. Rok później się zaręczyli, a w maju tego roku wzięli ślub.
Chciałybyście dostać taki prezent?
AW