Jedną z ulubionych rozrywek brytyjskiej rodziny królewskiej są polowania. Ostatnie odbyło się podczas wakacyjnego wyjazdu do szkockiej posiadłości królowej Elżbiety II w Balmoral. W polowaniu na kuropatwy po raz pierwszy wziął udział nawet mały książę George (co spotkało się z dużą krytyką), jednak zabrakło Harry'ego i jego żony.
To już drugie polowanie, które opuścił książę Sussex. Wcześniej uczestniczył w nich regularnie od 21 lat. "The Sun" podaje, że Harry nie chce już dłużej brać udziału w rodzinnej tradycji ze względu na swoją żonę, która od lat broni praw zwierząt.
Meghan działała na rzecz obrony praw zwierząt i nie akceptuje polowań w żadnej formie. Harry natomiast je uwielbiał, ale woli już odstąpić od królewskiej tradycji niż denerwować żonę.
Meghan Markle wielokrotnie podkreślała swoją miłość do zwierząt. Odmawiała noszenia futer i naturalnej skóry, brała do adopcji psi znalezione na ulicy. Decyzja Harry'ego specjalnie więc nie dziwi.
Pałac odmówił komentarza w tej sprawie.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>
WJ