Mundial 2018. Nasza reprezentacja kończy dziś swój udział w mistrzostwach świata. Po porażce polskiej drużyny na kadrę wylała się naprawdę ogromna fala hejtu. Marta Glik, żona Kamila Glika podziękowała kibicom, którzy są z reprezentantami naszego kraju nie tylko wtedy, gdy odnoszą sukcesy.
Po drugiej porażce na mundialu 2018 fani nie pozostawili suchej nitki na piłkarzach. Fala hejtu była tak ogromna, że nawet Anna Lewandowska zablokowała możliwość komentowania na swoim Instagramie, by uniknąć czytania negatywnych komentarzy na temat swojego męża.
Marta Glik postanowiła teraz podziękować kibicom, którzy są na dobre i na złe z polską reprezentacją.
Dziękuje tym PRAWDZIWYM kibicom ze są z nami na dobre i na złe. Dostaje od Was mnóstwo wiadomości i choć nie daję rady na nie wszystkie odpisywać, wierzcie mi że dzięki Wam nie poddajemy się! - napisała na swoim profilu na Instagramie.
Przy okazji dodała kilka zdjęć ze swoją córką. Widać, że dziewczynka też z całych sił kibicuje swojemu tacie, Kamilowi Glikowi.
Choć mundial 2018 dla naszych reprezentantów już się zakończył, w czwartek Polska zmierzy się z kadrą Japonii. Będzie to tzw. mecz o nasz honor. Japończycy w dotychczasowych meczach wywalczyli 4 punkty. Taki sam dorobek mają Senegalczycy. Japonia więc ma szansę na wyjście z grupy.
JT