Kinga Rusin spędza właśnie czas we Włoszech. Na wyjeździe postawiła na luz i na czas zwiedzania zrezygnowała z eleganckich stylizacji na rzecz tych wygodnych. Dalej jednak pozostaje stylowa. Jednak jeden element jej stroju nie spodobał się fankom dziennikarki. Poszło o buty.
Futrzane klapki może i są wygodne, ale internautkom się nie spodobały.
- Buty paskudne.
- Może i są one modne, ale wyglądają, jak kapcie.
- Tylko czemu w kapciach?
- Ja w takich futerkowych kapciach chodzę po domu, a pani w tym czymś biega po mieście?
Obserwatorki zwróciły uwagę też na jeszcze jedną rzecz. Mają wątpliwości, czy klapki są wykonane z naturalnego czy sztucznego futra.
- Czy to klapki emu z merynosów?
- Kapcie to kapcie, droga pani i nie zmieni tego nawet to, że futerko jest z lisa czy norki.
Podobają Wam się klapki Rusin? Wyszłybyście w takich na spacer?
Kinga Rusin a naturalne środowisko
Kinga Rusin od kilku lat jest bardzo zaangażowana w dbanie o środowisko. Dziennikarka wyraziła niedawno swój sprzeciw co do zmian w ustawie regulującej prawo łowieckie. Dziennikarze zarzucili jej wtedy, że kiedyś miała na sobie naturalne futro. Na Balu Dziennikarzy również pojawiła się z futrzanym elementem, jednak było to sztuczne futro. Jesteśmy przekonani, że i tym razem jest tak samo.
MT