Anna Lewandowska od kilku lat jest wierna swojej fryzurze. Po niezbyt udanym eksperymencie z blondem, trenerka ma brązowe włosy z jaśniejszymi refleksami. Zazwyczaj układa je w lekkie fale lub wiąże w kucyk.
Teraz dodała na Instagram zdjęcie z cienkim, dobieranym warkoczykiem na boku głowy. Z opisu oraz oznaczeń wynika, że jest to część kampanii promującej biżuterię Sary Boruc, a ta niecodzienna fryzura została wykonana przez ten sam salon, który jest odpowiedzialny za metamorfozę Roberta Lewandowskiego.
Części fanów bardzo spodobała się Ania w takiej wersji.
Cudnie to wygląda!
Odważnie! Ale dobrze, że to tylko warkocz, bo już się bałam, że częściowo ogoliłaś głowę.
Część zwróciła uwagę na to, że tak ciasny warkocz musiał bardzo boleć. Komentowali też stan jej włosów, które przecież na innych zdjęciach wyglądają na zdrowe i bardzo gęste.
Musiał boleć ten warkoczyk.
Pięknie! Musi sie trzymać kilka dni taki warkocz, ale boli mnie na sam widok.
Jak na tak zdrowa dietę, to włosy dość rzadkie. Ale fryzurka mega!
Na moje to Ania ma właśnie bardzo gęste włosy. Po prostu warkocz strasznie ściągniety - odpowiedziała innej fance internautka.
A Wam jak się podoba Lewandowska w takiej wersji? Całą metamorfozę, jaką przeszła przez ostatnie lata, możecie zobaczyć TUTAJ.
OG