To ostatnia rzecz, jakiej moglibyśmy się po Robercie Lewandowskim spodziewać: przefarbował włosy. Zdjęciem pochwalił się na Instagramie.
Czasami trzeba coś zmienić - napisał obok.
Co na to fani Lewego? Delikatnie mówiąc, nie byli zachwyceni.
O, nie!
Nie jest najlepiej.
Jako brunet dużo, dużo, dużo lepiej - pisali.
Wyeksponowany na zdjęciu zegarek sugeruje, że zmiana fryzury to element jakiejś kampanii reklamowej i że po jej zakończeniu wszystko wróci do normy. W każdym razie bardzo chcemy w to wierzyć, bo kruczoczarne i nienagannie ułożone włosy zawsze były jego wizytówką.
JZ