Niecały miesiąc temu związek Marceliny Zawadzkiej i Mikołaja Roznerskiego dobiegł końca. Powodem rozstania był ponoć natłok pracy. Teraz modelka pierwszy raz skomentowała te doniesienia.
Jak podaje "Fakt", Zawadzka po rozstaniu wyjechała odpocząć w ciepłe kraje, ale teraz chce się nadal rozwijać i skupić na swojej pracy i karierze.
Gdy rozdzwoniły się telefony z pytaniami o mój związek, po prostu spakowałam walizkę i poleciałam na Dżerbę. Było mi potrzebne słońce i spokój, a tego nawet w październiku tam nie brakuje. Teraz jednak chcę się skupić na pracy i dobrze wykorzystać szansę, jaką dał mi los. Inne sprawy mogą poczekać - czytamy w "Fakcie".
Marcelina Zawadzka jest obecnie jedną z prowadzących „The Voice of Poland”, gospodynią programu „Pytania na śniadanie” i „Bake off – Ale ciacho!”. Ponoć niedługo do tej listy dołączy kolejny program, który ma dostać.
Praca w telewizji mnie wciągnęła, wciąż się wiele uczę i pracuję nad tym, by być profesjonalistką. Właśnie wróciłam z wakacji w Tunezji, złapałam oddech, wypoczęłam i jestem gotowa na nowe wyzwania – czytamy.
Marcelina jest niesamowicie pracowita, do tego wciąż pozostała skromną i fajną dziewczyną, która nie zadziera nosa. Wszyscy to widzą i doceniają - podaje Fakt.
Jak widać jej praca przynosi efekty, a produkcja jest z niej zadowolona. Trzymamy kciuki za dalszy rozwój kariery.
MT