Joanna Jabłczyńska wybrała się zrelaksować do SPA. Jedna z obserwatorek pochopnie uznała, że aktorka udała się tam na zabiegi medycyny estetycznej i zarzuciła jej zbytnie poprawianie urody. Jabłczyńska odpowiedziała, a fanka zamiast iść w zaparte, jak robi to większość hejterów... postanowiła przyznać rację.
Spełniam swój „amerykański sen”. Po weekendzie zamierzam wyglądać jak „milion dolarów” - podpisała zdjęcie aktorka.
Pod zdjęciem rozpoczęła się dyskusja.
Już nic nie rób. Sztuczne policzki już wystarczą - skomentowała obserwatorka.
Absolutnie niczego nie poprawiałam i poprawiać nie zamierzam. Odrobina relaksu. Na szczęście występuję w TV od 8. roku życia i jakby ktoś podjął minimalny wysiłek, to w internecie znalazłby moje zdjęcia z dzieciństwa, na którym mam te same „pucki” - odpowiedziała Jabłczyńska.
Aktorka nie pozwoliła sobie wejść na głowę i w grzeczny sposób starała się obronić. I to skutecznie! Tym komentarzem zdecydowanie zamknęła usta hejterom, a obserwatorka przyznała rację aktorce.
Ok, racja. Cofam bezpodstawny komentarz - odpisała obserwatorka.
Hejt pod zdjęciami gwiazd i celebrytów nikogo już nie dziwi. Tak samo, jak odpowiedzi atakowanych. Jednak w tym przypadku reakcja obserwatorki jest naprawdę niespotykana. Zwykle hejterzy nie odpuszczają i za wszelką cenę próbują krytykować i obrażać, nawet kiedy nie mają racji. To zachowanie obserwatorki nas pozytywnie zaskoczyło.
MT