Takiej wpadki w "Milionerach" jeszcze nie było. "Czy autor pytanka pomyślał, jak się poczują najbliżsi? CHAMSTWO"

W "Milionerach" doszło do kolejnej wpadki. Tym razem dopuścili się jej producenci odcinka. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Poszło o pytanie o Zbigniewa Wodeckiego.

W "Milionerach" najczęściej błędy popełniają uczestnicy i popełniają różne wpadki. Jednak w jednym z ostatnich odcinków do niezręcznego momentu doszło z winy producentów programu, którzy zapytali o przebój Zbigniewa Wodeckiego.

Uczestnikiem był Adrian, który miał odpowiedzieć na pytanie:

Wykonawca przeboju o pszczółce Mai w innej piosence zaprasza do...

Miał do wyboru cztery warianty:

A: Chałup

B: Rowów

C: Zgonu

D: Chłopów

Oczywiście mężczyzna podał poprawną odpowiedź, czyli "Chałup". Jednak odpowiedź "Zgonu" była całkiem nie na miejscu. Internauci zauważyli niefortunny zbieg okoliczności, ponieważ emisja odcinka odbyła się 1 listopada. Niektórzy nie kryli swojego oburzenia.

Kto wymyślał odpowiedzi w pytaniu o piosenkę pana Wodeckiego?
Czarny humor, wszystko cacy, ale czy autor pytanka pomyślał, jak się poczują najbliżsi? CHAMSTWO.
To było mocno nietaktowne.
Pan Zbigniew Wodecki pracowal w TVN przy "Tańcu z gwiazdami". A oni tak mu się odpłacili. Zwierzęta nie ludzie. Ohyda.

MT

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.