Jakiś czas temu Klaudia Halejcio wywołała w sieci niemałe poruszenie, kiedy na jednym ze zdjęć dorysowała sobie mięśnie brzucha. Mimo, że celebrytka stanowczo temu zaprzecza, większość jej fanów jest pewna swego.
Tym razem Halejcio zaliczyła kolejną wpadkę, z której raczej już się nie wytłumaczy. W poniedziałek na jej InstaStory ukazały się dwie takie same fotografie, które różniły... "drobne" szczegóły. Na jednym z nich aktorka ma fałdkę na brzuchu, na drugim nie. Wnioski?
Poprawianie swoich zdjęć to nie grzech, robią to dziś niemal wszyscy. Ale kłamanie, że się tego nie robi... SŁABO.
MM