Kim Kardashian zawsze należała do osób, które lubią robić wokół siebie zamieszanie, jednak w ostatnim czasie, gdy została matką dwójki dzieci, zdawało się, że celebrytka nieco się uspokoiła. Gwiazda jednak nie do końca zrezygnowała ze starych zwyczajów, czego dobrym przykładem mogą być nie tylko jej liczne kontrowersyjne stylizacje, ale i jej ostatnie posunięcie zawodowe.
Kardashian z powodzeniem produkuje własne emotikony zwane Kimoji. Nie są to zwykłe grafiki uśmiechniętych twarzy czy owoców. Celebrytka co rusz wypuszcza kolejne "naklejki", a ta, którą zaprezentowała ostatnio, wznieciła ogromną dyskusję w sieci. Kardashian bowiem zaproponowała swoim fanom grafikę... płonącego znicza cmentarnego z wizerunkiem Matki Boskiej, w miejsce świętej umieszczając swoją twarz. Co ciekawe, prawdziwą świecę z tym samym wzorem można także kupić za pośrednictwem jej strony internetowej. Cena takiego gadżetu to 18 dolarów.
Jak można się było spodziewać, internauci nie zamierzali kryć swojego oburzenia, oskarżając ją o obrazę uczuć religijnych. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że mniej więcej w tym samym czasie Kim pokazała się publicznie w mini z nadrukiem z Matką Boską.
Obrzydliwe! Jako Chrześcijanka czuję się naprawdę obrażona. Gdybyś wiedziała, kim Matka Boska była, byłabyś naprawdę zawstydzona - napisała jedna fanka.
Jestem Katoliczką. Używamy takich świec z wizerunkami świętych, aby się modlić. Jestem rozczarowana. Brak szacunku - dodała kolejna.
A co Wy sądzicie o tym pomyśle na biznes?
MK