Ryan Reynolds i Blake Lively są jedną z najgorętszych par w Hollywood. Oboje zawsze byli bardzo szczerzy w wyznaniach na temat łączącego ich uczucia i nie kryli swojego szczęścia. W ostatnim wywiadzie dla "GQ" aktor został zapytany o początki znajomości z Lively i moment, w którym zdał sobie sprawę z tego, że to ta jedyna. Reynolds odpowiedział dość zaskakująco, znów pokazując ogromne poczucie humoru i dystans.
Prawdopodobnie po seksie - zażartował.
Bo tak naprawdę historia ich miłości to prawdziwe love story.
Spotykaliśmy w małej knajpce w Tribece, która jest otwarta do późna. Nagle w tle pojawiła się ta piosenka i zapytałem Lively "Czy chce zatańczyć". Nikogo nie było w środku. W trakcie tańca zdałem sobie sprawę, że chyba przesadziłem. Później poszliśmy do niej i już dalej nie muszę chyba mówić, co się wydarzyło - opowiedział w "GQ" Reynolds.
Aktor przyznał też, że przed narodzinami drugiego dziecka był przerażony faktem, że już niedługo z żoną stworzą prawdziwą amerykańską rodzinę.
Zawsze wyobrażałem sobie, że to w końcu nastąpi. I stało się - powiedział w "GQ".
Ryan Reynolds i Blake Lively są małżeństwem od czterech lat. Niedawno po raz drugi zostali rodzicami. Znów urodziła im się córka.
AW