Marina i Wojciech Szczęsny są już małżeństwem, a ich piękna uroczystość była jednym z głównych tematów tygodnia w polskich mediach showbiznesowych. Piosenkarka pojawiła się w studio Radia Zet, gdzie po raz pierwszy mogła przedstawić się jako Marina Łuczenko-Szczęsna. Czy związek ze świetnym piłkarzem sprawił, że interesuje się piłką?
Nie będę kłamać, interesuje się sukcesami mojego męża, kibicuję jemu, naszej reprezentacji, ale nie znam się na piłce, nie będę udawać, że się znam - przyznała.
Pojawiło się też pytanie dotyczące tego, czy coś dla niej samej zmieniło się po ślubie.
Jedyne co dziwne, to mówić, że jestem żoną. Przed nami podróż nasza wspólna przez życie. Podróż poślubna po Euro.
Piosenkarka wyznała też, że póki co nie mogła nacieszyć się mężem. Szczęsny od razu po ślubie udał się na zgrupowanie kadry.
Mojego męża po ślubie widziałam pół dnia, bo później musiałam zawieść go na lotnisko na kolejne zgrupowanie - powiedziała Marina.
Jeszcze raz gratulujemy i życzymy wszystkiego dobrego!
JM