• Link został skopiowany

Niespodziewane wieści od gwiazdy "Misia". To koniec po 35 latach

Krystyna Podleska postanowiła zakończyć małżeństwo z Januszem Szydłowskim. Aktorka w szczery sposób opisała koniec związku.
Krystyna Podleska
KAPiF

Krystyna Podleska to odtwórczyni Aleksandry Kozeł w "Misiu". To właśnie za tę rolę pokochali ją widzowie. Aktorka grała ponadto w takich produkcjach jak "Job, czyli ostatnia szara komórka", "Barwy ochronne", "Na samym dnie", "Tragedia Makbeta", "Jak żyć?" oraz "Kontrakt". Co wiadomo z kolei o życiu prywatnym aktorki? Ma za sobą rozwód z trzecim mężem. 

Zobacz wideo Sosna przyznała się do płakania

Krystyna Podleska zakończyła relację. To koniec wieloletniego związku

Trzecim wybrankiem aktorki został aktor i reżyser Janusz Szydłowski. Dawny duet pobrał się w 1998 roku w Krakowie. Strony na pewnym etapie postanowiły jednak wieść życie z dala od siebie. Podleska wyznała prawdę o rozwodzie dla ShowNews. - Było ugodowo, bez orzekania o winie. Po tylu wspólnych latach chcemy pozostać w przyjaźni. Jeszcze kilka tygodni temu byłam na spektaklu w naszym Teatrze Variété. W końcu eksmąż jest jak członek rodziny i nie wyobrażam sobie przestać się całkowicie interesować co u niego słychać. Wszystko jest OK i pogodziłam się z tym, co się stało - przekazała aktorka. Dawni małżonkowie od pewnego czasu prowadzili osobne życia - aktorka zamieszkała na ranczu w Andaluzji, a reżyser pozostał w Krakowie. ShowNews podaje, że w jego życiu pojawiła się nowa wybranka.

Krystyna Podleska przez związek nie zrobiła wielkiej kariery. Chodzi o angielskiego aktora

Przypomnijmy inną miłosną historię z życia gwiazdy. W filmie Jerzego Skolimowskiego grała u boku Johna Mouldera-Browna, w którym się zakochała. To była miłość prosto z planu, która potrwała kilka lat. "Byliśmy razem trzy lata. To były burzliwe trzy lata" - przekazała Podleska w książce "Dziewczyna Misia". Aktorka towarzyszyła ukochanemu w realizowaniu jego marzeń i przez to przegapiła swoje pięć minut. "Film kręcono w Monachium, więc oczywiście pojechałam tam razem z Johnem, choć moja mama rozpaczała i powiedziała, że nigdy kariery nie zrobię, jak zamiast siedzieć w Londynie i pilnować swoich spraw, będę siedziała sobie z ukochanym przez parę miesięcy w Monachium" - wspominała gwiazda. Po trzech latach przyznała mamie rację. "Mama nie aprobowała tego związku. A ja faktycznie zaniedbałam wtedy swoje sprawy. John bardzo dużo pracował, był wziętym młodym aktorem. Wszędzie z nim jeździłam..." - wyznała.

Więcej o: