Do listy osób zajadle skłóconych z Karoliną Korwin Piotrowską można już oficjalnie dopisać Violę Kołakowską . Była modelka, a ostatnio vlogerka, napisała do dziennikarki tak (wpis już zniknął lub został ukryty):
Wiesz co Karolina, żal mi ciebie. Jesteś obłudna i prowadzisz bardzo nieczystą grę, bardzo też niebezpieczną. Nie napiszę, że jesteś głupią p***ą, bo to byłoby oczywiste. Życzę Ci, żebyś w końcu zajęła się czymś pożytecznym. A najlepiej będzie, jak Cię w końcu ktoś porządnie bzyknie, może wtedy cała złość i jad opuszcza ciało twe i znowu będziemy mogli się cieszyć się Karoliną, jaką byłaś kiedyś. Bo po tamtej śladu nie ma, a szkoda - napisała Viola Kołakowska, a jej wpisem na FB podzieliła się na swoim fanpage'u Karolina Korwin Piotrowska z adnotacją "cudowne".Screen z Facebook.com/karolina.piotrowska
Dlaczego Kołakowska w ogóle ów wpis umieściła? Pod koniec marca głośnym echem w polskim internecie odbiła się jej wypowiedź w "DD TVN", w której to określiła polską blogosferę modową mianem " reklamowej prostytucji ". Nagrała także kilka filmików, w których parodiuje blogerki. Poglądy przedstawione przez byłą modelkę skomentowało wiele osób, w tym np. Ewa Minge , czy Karolina Korwin Piotrowska. Ta ostatnia, zrobiła to w swoim stylu:
Mamy wolność wypowiedzi i to jest OK. Ale nazywanie prostytucją zarabiania pieniędzy, nawet niemałych, na zbudowanej przez lata pracy wartości reklamowej i wpływie na rynek, jest mega niefajne i wieje czymś słabym na milę. Wiadomo, że media zatrudniające kiepsko opłacanych mediaworkerów to od razu podejmą, bo się pewnie klika najazd na bogate szafiarki upstrzone Diorem albo Chanel, ale nie zmienia to faktu, że słyszę donośny chichot historii, bo o prostytucji szafiarek mówi ktoś, kto nieudanie kiedyś próbował bloga zakładać, kasy na tym nie zarobił, bo jak widać wartości reklamowej i pracowitości jakoś tutaj nie styknęło. Ma teraz za darmo Viola swoje pięć minut sławy zdobyte na dziewczynach, które może nie są orłami intelektu, ale pracują naprawdę ciężko. Można o tych dziewczynach (i chłopakach też) wiele mówić, ale jednego im nie można odmówić: pracowitości właśnie. I kreatywności. To jest realna siła, ma swoją wartość zbudowaną na owych snapach też, czy nam się to podoba czy nie. Ta nowa, mocna siła medialna i marketingowa, ona już nadeszła i wyzywanie się teraz w taniej stylistyce rodem z brudnej piaskownicy i nagrywanie niby zabawnych filmików nic nie da. Do roboty się wziąć. Tylko tyle. No chyba, że ma się co do garnka włożyć - skomentowała wypowiedź Piotrowska.
Te słowa nie pozostały bez odpowiedzi, bowiem Viola Kołakowska odpisała na FB dziennikarce tak:
Ty, droga Karolino, pokazujesz wszystkim, a głównie młodym drogę ciężkiej pracy. Komentowanie bzdurnych plotek, głupot wypisywanych w szmatławcach, wyniosłaś przecież do rangi sztuki. Traktując wszystkich jak idiotów, zarabiasz kasę na książkach (...) opisujących polski świat celebrycki. Do pracy się wziąć. Zrób coś dla Polski, nie dla mamony - napisała Kołakowska.
Wpis Kołakowskiej Korwin Piotrowska wrzuciła na swojego Facebooka, opisała go jako "cudowny".
Screen z Facebook.com/Karolina-Korwin-PiotrowskaA cała wypowiedź Kołakowskiej o blogerkach brzmiała tak:
Rozumiemy, co znaczy dać się ponieść emocjom, ale czy cała ta gra jest warta świeczki? A co więcej, czy poziom dyskusji nie nazbyt się obniżył?
ZI