Katy Perry i Orlando Bloom już nie ukrywają, że są parą. Nie krępowała ich w każdym razie obecność paparazzi podczas spaceru w Malibu, gdzie dali sobie GORĄCEGO buziaka. Według informatorów serwisu "E! Online" relacja piosenkarki i aktora weszła na kolejny poziom i jest już całkiem poważna.
To wygląda bardzo poważnie i wydaje się, że są oficjalnie parą. Katy nazywa Orlando swoim chłopakiem - twierdzi źródło serwisu.
TE zdjęcia faktycznie nie pozostawiają wątpliwości, zresztą zobaczcie sami.
Perry, która ma za sobą kilka nieudanych związków m.in. z komikiem Russellem Brandem, ceni ponoć w Bloomie, że ten mocno stąpa po ziemi. Obydwoje tak dobrze czują się w swoim towarzystwie, że przez ostatnie tygodnie właściwie się nie rozstają. To skłoniło aktora do zrobienia poważnego kroku: dał partnerce klucze do swojego mieszkania!
Przez ostatnie tygodnie prawie się nie rozstawali, więc Orlando uznał, że powinien w końcu dać Katy klucze do swojego mieszkania, żeby mogła przychodzić kiedykolwiek zechce.
Pierwsze plotki o romansie Katy Perry i Orlando Blooma pojawiły się w styczniu, gdy gwiazdy przyłapano razem na after party po Złotych Globach. Potem sprawy potoczyły się błyskawicznie: wspólne wakacje na Hawajach i czułe zdjęcia. Pasuję do siebie?
WJ