Księżna Kate swoje pierwsze Boże Narodzenie w towarzystwie królewskiej rodziny wspomina jako bardzo stresujące. Żonie księcia Williama sen z powiek spędzała szczególnie jedna kwestia: co kupić w prezencie królowej Elżbiecie II ? W filmie dokumentalnym nakręconym z okazji 90. urodzin brytyjskiej monarchini, księżna Kate mówi:
Myślałam: Boże, co powinnam jej dać? Zastanowiłam się, co podarowałabym swoim własnym dziadkom i wtedy stwierdziłam, że sama muszę coś zrobić. To mogło się nie udać, ale postanowiłam, że zrobię ostry sos korzenny według przepisu babci.
Proste rozwiązania są ponoć najlepsze. Czy to również się sprawdziło?
Martwiłam się, czy trafiłam z prezentem, ale następnego dnia zobaczyłam, że sos stoi na stole. Taki prosty gest wiele dla mnie znaczył.
Księżna później jeszcze wielokrotnie doświadczyła ze strony królowej podobnych wyrazów sympatii.
Od tamtego momentu zauważałam u królowej podobne zachowania przy wielu okazjach. To dowodzi jej ogromnej troski. Ona musi się wszystkimi opiekować.
Takie wyznania przełamują stereotyp według którego postrzega się królową. Wyniosła i zdystansowana? To już można włożyć między bajki ;-)
WJ