W życiu Marty Kaczyńskiej wiele zmian. Jak donosiły w ostatnim czasie media, córka zmarłego prezydenta planuje przeprowadzkę do Warszawy, a na salonach pokazała się w towarzystwie nowego przyjaciela, Pawła Zynera. Kolorowa prasa rozpisuje się na temat jej domniemanego związku z restauratorem, a sama zainteresowana ponoć nie kryje się z uczuciem:
Jego troska, ciepło, dobre rady, sprawiają, że Marta w końcu poczuła się bezpieczna i doceniana. Przy nim jest gotowa zaryzykować i dać się ponieść emocjom - zdradziła "Na Żywo" znajoma Kaczyńskiej.
Gdy te informacje ujrzały światło dzienne, jej nowy związek postanowił skomentować teść Kaczyńskiej, Marek Dubieniecki. Stwierdził, że odkąd Kaczyńska zaczęła na nowo układać sobie życie, przestała się interesować losem męża:
Marta nie odwiedza go, nie interesuje się, nawet kartki na święta nie przysłała. Ale przecież nie ma czasu, związała się z restauratorem - powiedział dziennikarzom magazynu.
Marek Dubieniecki opowiedział jak obecnie wygląda sytuacja jego syna. Jego pobyt w areszcie się przedłuża, a na dodatek ma on poważne problemy z kręgosłupem - wkrótce czeka go operacja. Jak podaje tygodnik, Kaczyńska nie widziała się z mężem od momentu uiszczenia kaucji w wysokości 600 tys. Córka zmarłego prezydenta nie chce widywać się z mężem, lecz podobno nadal o niego się martwi. Co więcej - zdecydowała się odroczyć sprawę rozwodową:
Mogłaby w każdej chwili wystąpić o odwieszenie sprawy rozwodowej, ale nie chce przysparzać Marcinowi dodatkowych zmartwień. Wie, że to nie czas na rozwód - poinformowała osoba z jej otoczenia.
KS