Kim Kardashian w 2007 roku udzieliła swojego pierwszego, obszernego wywiadu magazynowi "Complex". Średnio jeszcze wtedy znana celebrytka, dała się poznać jako bohaterka sekstaśmy i "najlepsza przyjaciółka Paris Hilton ". Najbardziej interesujące z całego artykułu jest jednak to, jak Kardashian zwykła o sobie mówić: "KSIĘŻNICZKA KIM". Serio.
Giphy.com
Tak się kończy rozpieszczanie dzieci przez bogatych rodziców, choć Kardashian miała własną wersje wydarzeń:
Wiem, że ludzie myślą, że jeżdżąc wypasionymi samochodami, możemy robić co chcemy, a rodzice spłacą nasze karty kredytowe. Ale nie do końca tak jest. Oczywiście, moi rodzice byli bardzo hojni i dostałam od nich super samochód na 16. urodziny, ale gdy skończyłam 19 lat, odcięli mnie od pieniędzy. Wtedy zaczęłam naprawdę ciężko pracować i sama otworzyłam sklep.
Biedna Kim. Taka "ciężka praca" to musiała być trauma. Prawie współczujemy.
Giphy.com
WJ