Joanna Opozda była jednym z gości premiery spektaklu "Medium" w Teatrze Kwadrat. Wyróżniała się w tłumie. Jednak wcale nie chodzi o zgrabną talię, czy smukłe nogi, lecz wielką metkę dyndającą z tyłu bluzki.
Już dawno na polskich salonach nie byliśmy świadkami tak spektakularnej metkowej wpadki. Te należą do gatunku najbardziej żenujących, bo od razu ściągają na właściciela ubrania z metką podejrzenie, że jedynie wypożyczył je ze sklepu lub zdobył je "sposobem na Kuźniara". Czy także tak zrobiła Opozda? A może padła ofiarą własnego roztargnienia?
Cóż, wiemy tylko, że ktoś w końcu pozbawił Joannę Morą niechlubnego tytułu "królowej metkowych wpadek".
karo