Dominikę Gwit widzowie poznali dzięki roli "Grubej" w serialu "Przepis na życie". Dzięki diecie i treningom aktorka w niczym już nie przypomina swojej bohaterki. Teraz może się poszczycić świetną sylwetką, ale okazuje się, że historia tak do końca szczęśliwego zakończenia nie miała. W rozmowie z portalem Jastrząb Post aktorka przyznała, że przesadziła z dietą i poczuła się "wychudzona".
Na samym końcu mojej diety przyszedł moment, kiedy byłam bardzo wychudzona. Wtedy w drugą stronę przestałam się dobrze czuć ze sobą, byłam zbyt chuda. Straciła kobiecość. Ani z przodu, ani z tyłu, nic nie było. Prosta deska - stwierdziła.
Metamorfoza Gwit robi ogromne wrażenie. Aktorka w sumie schudła 50 kg. Postanowiła odchudzać się "z głową". Zwróciła się o pomoc do Konrada Gacy, trenera znanego z programu "Fat Killers". Co ją do tego skłoniło?
Doszłam do bardzo niebezpiecznego momentu, ważyłam 104 kg, przy wzroście 158 cm i zaczęło być to groźne dla mojego zdrowia. Jak ciało cię ogranicza, jak wchodzisz po schodach i się męczysz, jak masz problem z zawiązywaniem buta. Codziennie sama przed sobą musiałam się wstydzić. Wiedziałam, że sama siebie zaczęłam krzywdzić i wtedy zapaliła się ta czerwona lampka - wyznała w rozmowie z Plotek.pl.
em