"Najgrubsza impreza w polskim Stand-upie już wkrótce! Zapraszamy Was na Roast Kuby Wojewódzkiego " - czytamy w opisie wydarzenia na FB. Swoje uczestnictwo w nim potwierdziło już ponad 3 tysiące osób, a prawie 2 tysiące kliknęło "może". Okazuje się jednak, że "roastu", czyli antybenefisu dziennikarza (zaproszeni goście oraz roastowany wymieniają się wzajemnie docinkami na swój temat, wszystko utrzymane jest w żartobliwej formie) nie będzie. Jak poinformował nas Bartłomiej Korbel, jeden z organizatorów "wydarzenia", cała akcja była jedynie niewinnym żartem.
Jesteśmy w szoku, jak to się rozwinęło. Stworzyliśmy na potrzeby dzisiejszego żartu "prima" wydarzenie, które wymknęło się spod kontroli i to za sprawą tylko informacji na FB - stwierdza Korbel. - Pierwotnie miał być to żart dla komików, którym organizujemy wydarzenia, a tu taki szok.
Inicjatorem wydarzenia jest grupa Stand-up No Limits , która zajmuje się organizacją imprez stand-upowych. Zapewniają oni, że roast faktycznie odbędzie się w podanym terminie, jednak nie Kuby Wojewódzkiego. A czyj? Tego póki co nie chcą zdradzić, kolejne informacje będą jednak pojawiać się na stronie wydarzenia.
Screen z Facebook.com/events/639301782868609/Organizatorzy wyrażają jednak nadzieję, że do właściwego roastu Kuby Wojewódzkiego mimo wszystko dojdzie.
Dzisiejsze zamieszanie pokazało jednak, że Polacy chcieliby, aby takie wydarzenie się odbyło! Będziemy próbować je zrealizować. Chcielibyśmy, żeby Kuba odpowiedział na nasze starania i wyraził swoją opinię, czy kiedykolwiek będzie chciał wystąpić w roli roastowanego - mówi dalej Korbel.
Chcielibyście zobaczyć roast Wojewódzkiego?
karo
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem