Miss zjawiła się na premierze filmu "Sąsiady". Oczywiście jej uroda przyciągała uwagę, podobnie zresztą jak stylizacja, która nie należała do najlepiej dobranych. I tu właśnie pojawia się problem - Chmielowska jest bez wątpienia piękną kobietą, jednak sukienka, którą ma na sobie, nie była najlepszym wyborem. Pasowałaby eleganckiej czterdziestolatce lub dziewczynie, która chciałaby ukryć mankamenty sylwetki. Ale w przypadku kogoś, kto reprezentował nasz kraj na wyborach Miss Universe, aż prosi się o ubranie, na widok którego będziemy mogli powiedzieć "wow!".
Połyskująca kreacja nie układała się najlepiej, spod dekoltu wyłaniał się fragment stanika, a wzór sukienki nie podkreślał urody pięknej brunetki. Dobrze, że choć makijaż był udany. I że uroda Marceli Chmielowskiej broni się sama.
Tak wyglądała miss, kiedy zadebiutowała na salonach:
jus