David Beckham był na kolacji ze swoimi przyjaciółmi. Nie byli to anonimowi kumple - towarzyszył mu Tom Cruise (panowie przyjaźnią się od wielu lat) i brytyjski reżyser, Guy Ritchie. Po kolacji postanowili uwiecznić swoje spotkanie i zrobić sobie okolicznościowe selfie. Gdzie? Nie w restauracji, nie w w parku, nawet nie w eleganckiej toalecie (tu Kardashian nadal nie ma konkurencji). Panowie wdrapali się na Wellington Arch.
Trio zignorowało niebezpieczeństwo i zdobyło jeden z najsławniejszych punktów orientacyjnych Londynu - czytamy na Daily Mail.
Niestety, na zdjęciu wcale nie widać, jak bardzo panowie ryzykowali, by wykonać pamiętne selfie:
Facebook.com/David BeckhamWellington Arch znajduje się na liście zabytków I stopnia. Tak prezentuje się na zdjęciu ZA Beckhamem:
Tom Bunning / CAMERA PRESS/ED/CENa szczęście Victoria Beckham nie wdrapywała się w szpilkach na zabytkowy łuk. W tym czasie niewzruszona czekała w samochodzie.
Gratulujemy, Davidzie, jest spora szansa, że nagroda za selfie miesiąca powędruje do Ciebie.
To nie pierwszy tak dobry efekt współpracy Davida Beckhama i Guya Ritchie. Panowie wspólnie stworzyli reklamę dla H&M. Tam też piłkarz udowadnia, że niemożliwe dla niego nie istnieje: