Anna Wendzikowska coraz częściej chwali się swoim szczęściem fanom. Ostatnio pokazała zdjęcie nóżek córeczki, teraz pozuje do zdjęcia razem z nią.
Moja mała myszka - podpisała fotkę.
"Myszka" rzeczywiście jest malutka. I zdecydowanie bardzo urocza. Podobnie zresztą jak i samo zdjęcie.
Instagram.com/aniawendzikowskaFanki Wendzikowskiej nie podzielają jednak naszych zachwytów. Doszukały się w zdjęciu bowiem... zagrożenia dla życia małej Korneli. Ale że o co niby chodzi, zastanawiacie się. My również się zdziwiliśmy. Ale internautki swoje wiedzą.
Instagram.com/aniawendzikowskaOkazuje się jednak, co zauważyła tylko jedna z fanek dziennikarki, że dziecko trzymane było ręką prawą, a komentujące wcześniej panie nie zwróciły uwagi na to, że to odbicie lustrzane.
Instagram.com/aniawendzikowskaI po co ta cała afera... Podobnie było w przypadku podgrzewacza do chusteczek , pamiętacie? Albo pokoju dla córki, w których nie było ani śladu różu czy lalek. O tym zresztą rozmawialiśmy z Wendzikowską na ramówce TVN Style.
aga