Gwyneth Paltrow wymyślała już różne rzeczy "dla urody", ale tym razem przegięła. Ginekolog płakał, jak usłyszał

Zagadka. Jak sprawić, aby środowisko amerykańskich ginekologów zaczęło sobie rwać włosy z głowy? Być Gwyneth Paltrow i polecić fanom (uwaga!) saunę dla pochwy.

Któż nie chciałby wyglądać jak Gwyneth Paltrow ? Na szczęście, 42-letnia gwiazda wychodzi naprzeciw oczekiwaniom mas i na swojej stronie zdradza swoje nierzadko bardzo niezwykłe metody na utrzymania urody i formy. Kto próbuje dotrzymać jej kroku, musi tym razem naprawdę się wysilić. Aktorka zachwala saunę dla pochwy.

Po prostu siadacie na takim mini-tronie, a kombinacja pary, ziół (piołun, bylica) i podczerwieni oczyszcza twoją macicę i całą resztę. To wspaniały kop energetyczny, a nie zwykła sauna - zachwala na swoim portalu usługę Paltrow. - Ten zabieg równoważy żeńskie hormony. Jeśli jesteś w L.A., koniecznie musisz tego spróbować!

Wcale niekoniecznie, wręcz lepiej takich wynalazków unikać jak ognia - twierdzą ginekolodzy nie związani ze spa, które oferują takie zabiegi. Pochwa ma własne mechanizmy oczyszczające i nie potrzebuje - jeśli jest zdrowa - dodatkowych wspomagaczy.

Para nie jest zdrowa dla twojej pochwy, żadna mieszanka ziół tym bardziej - tłumaczy dr Gunter, ginekolog w rozmowie z People.com. - Stymulacja parą ani pochwy, ani sromu nie ma żadnego wpływu na kobiece hormony. (...) Para nie powinna być wtłaczana do pochwy, to może wręcz zaszkodzić.

Sorry, Gwen. Tyle siedzenia na marne.

embed

karo

Materiały partnera

Tamaris Jewelry AMY Pierścionek türkis/silberfarben

sweet deluxe ALGECIRAS Kolczyki niebieski

Little Mistress Suknia balowa turkusowy

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.