Kim Kardashian , jak przystało na królową selfie, raz na jakiś czas na Instagramie pokazuje się bez makijażu. Ale nie oszukujmy się - wiemy, jak to wygląda. Przyciemnione światło, starannie ułożone włosy, podkreślone brwi i kości policzkowe (w końcu odrobina rozświetlacza to nie makijaż), a do tego odpowiedni dzień, czyli taki, kiedy po prostu budzi się i jest piękna.
Zdjęciem swojej "muzy" podzielił się jednak na Instagramie jej wieloletni makijażysta - Mario Dedivanovic. Pokazał typową przemianę "przed" i "po", a całość opatrzył pełnym wdzięczności komentarzem:
Moja muza - Kim Kardashian. Pokazywałem dziś swym uczniom jej charakterystyczny make up. Moja modelka odwołała przyjście w ostatnim momencie, a ona przyleciała specjalnie dla mnie. Udzieliła też adeptom sztuki rad, jak powinna wyglądać relacja klient/makijażysta. Wciąż jestem w szoku. Dziękuję, dziękuję, dziękuję - ekscytował się na Instagramie .
I pokazał to zdjęcie:
Instagram.com/makeupbymarioKażde ujęcie było wykonywane przy innym świetle - zaznaczył.
Wyobrażacie sobie, jak bardzo musieli być zaskoczeni uczniowie Dedivanovica, gdy do klasy, zamiast modelki, weszła pani Kardashian-West? Po siedmiu latach współpracy bez makijażowej wpadki faktycznie może czuć wdzięczność.
Dla porównania, na własnym selfie bez makijażu Kim prezentuje się tak:
Instagram.com/kimkardashianjus