Anna Lewandowska prowadzi bloga poświęconemu zdrowemu odżywianiu i treningom, niedawno wydała nawet książkę , w której radzi Polkom jak "żyć zdrowo i aktywnie". Wskazówkami i swoimi sprawdzonymi sposobami dzieli się często na Facebooku , a internauci stale wypominają jej oderwanie od rzeczywistości i proponowanie produktów znacznie przekraczających możliwości finansowe osób, którym powodzi się trochę gorzej niż jej. Na te zarzuty Lewandowska miała okazję odpowiedzieć w "Dzień Dobry TVN". Żona piłkarza zaczęła od tego, że jej życie wcale nie jest tak wolne od obowiązków, jak mogłoby się niektórym złośliwie komentującym wydawać.
Wcale nie mam tak dużo czasu, wręcz przeciwnie - zripostowała.
Lewandowska argumentowała, że jej poradnik nie jest skierowany tylko dla osób z zasobniejszym portfelem.
W swojej książce przedstawiam przepisy, które naprawdę nie są drogie. Piszę o tym, żeby bazować na sezonowości, na sezonowych warzywach i owocach - tłumaczy.
Blogerka podkreśla, że ważniejsze od środków na koncie, jest odpowiednie nastawienie i motywacja.
Wcale nie jest tak, że trzeba mieć dużo pieniędzy, żeby się dobrze odżywiać, zdrowo żyć, czy trenować. Karnet na siłownię? Owszem, niektórzy wybierają ten sposób. Ale można spacerować, można biegać, można ćwiczyć w domu. I do tego zachęcam.
Przekonała Was?
em