Parę dni temu pokazywaliśmy Wam zdjęcia z rodzinnych zakupów państwa Carter, ale przeuroczy koczek Blue Ivy odwrócił naszą uwagę na tyle skutecznie, że nie zauważyłyśmy jednego, dosyć interesującego szczegółu na zdjęciu. Za całą trójką podążał asystent dzielnie noszący za Beyonce jej torebkę. Spójrzcie na jego stylowy zegarek i okulary - to na pewno nie jest zwykły ochroniarz.
Powiecie, że żadna to fanaberia a odpowiedzialne macierzyństwo, bo przecież piosenkarka ma małe dziecko na rękach. Ale mąż? Halo, Jay, też za fajny na noszenie torebki żony? Na ich "usprawiedliwienie" może działać fakt, że w planie były raczej większe zakupy. Jak donoszą źródła, centrum handlowe zostało zamknięte dla zwykłych klientów na czas odwiedzin słynnej rodziny. Skończyło się jednak na skromnej torebeczce, którą dumnie dzierżyła w rączkach Blue Ivy.
Asystent od noszenia torebek być może wkrótce stanie się standardem i w polskim showbiznesie. Szlaki przetarła Doda. Pamiętacie, trochę już kultowe, "Maja, podaj torbę"?
"Maja, podaj torbę" - to wideo jest wręcz kultowe!
em