Kim Kardashian nie tylko zabrała na pokaz mody swoją roczną córeczkę, ale dopasowała też jej sukienkę do swojej stylizacji. Dodajmy - odważnej stylizacji.
Dekolt, prześwity i koronki - to niby nic nowego w wykonaniu Kim Kardashian . Owszem, może to, co miała na sobie na niedzielnym pokazie Givenchy w Paryżu było dość wyzywające, ale zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Tym razem chodzi jednak o coś innego. Gwiazda dopasowała strój North do swojej prześwitującej stylizacji. Te zdjęcia obiegły wszystkie zagraniczne portale. I wywołały u dziennikarzy i czytelników mieszane uczucia.
Nie jestem za przyprowadzaniem dzieci na pokazy mody. W ogóle. Ale podoba mi się koncepcja, że North jest dziecięcym geniuszem, który ucieknie od rodziców, kiedy tylko rozwinie swoje zdolności motoryczne. Zatrzyma jednak swoje Martensy - stwierdziła dziennikarka Jezebel.com.
Dziecko nie powinno być TAK ubrane. To nieodpowiedni strój dla rocznej dziewczynki. Poza tym dzieci nie powinno ubierać się na czarno - to tylko niektóre komentarze internautów.
Oprócz głosów krytyki są i komentarze stwierdzające, że cała rodzina wygląda "uroczo". Kim tłumaczyła też obecność córki na wieczornym pokazie:
Zaczęła płakać, kiedy wychodziliśmy z hotelu - mówiła w "Us Weekly". - Nie mogliśmy jej zostawić. Więc to było zupełnie spontaniczne.
al
