Większość ludzi decyduje się na to, aby w ich adresie e-mail znajdowało się po prostu ich imię i nazwisko. Jennifer Lawrence najwyraźniej do nich nie należy - donosi Lorde. Wokalistka napisała na swoim Twitterze, że w adresie aktorki znajduje się słowo "butt", czyli "tyłek".
- Masz nowy adres e-mailowy Jennifer Lawrence? - Ach, tak. Zaraz sprawdzę. Myślę, że ma w nim słowo "tyłek"prphotos
To mogłoby być podobne do Jennifer - jest skłonna do podobnych żartów i ma do siebie ogromny dystans. Chyba że to Lorde żartuje z tego, że aktorka bardzo lubi przeklinać... Gdyby Lawrence rzeczywiście miała takie słowo w swoim adresie mailowym - podobałby się Wam taki pomysł?
xiu