Theresa Wayman, liderka grupy Warpaint, którą Kotek przedstawiał Wam jakiś czas temu, w rozmowie z magazynem Q w dość ostrych słowach skrytykowała Rihannę i Beyonce .
Rihanna ma szalenie dobry głos, mogłaby z nim zrobić coś bardziej pomysłowego i bliższego sztuce artystycznej niż teraz. Jest jeszcze gorzej - każda piosenka na nowym albumie Beyonce powoduje, że mamy prawo ją sobie wyobrażać jako dziwkę, a Beyonce z całą pewnością nie musi się uciekać do takich prowokacji. Jest wspaniała i cholernie utalentowana. A wszyscy tę kipiącą seksualność biorą za wyzwolenie kobiet! - powiedziała.Bulls
Zmartwienie wokalistki jest w pewnym sensie uzasadnione - zarówno Rihanna, jak i Beyonce, od jakiegoś czasu występują w coraz bardziej prowokacyjnych teledyskach i odsłaniają jak najwięcej ciała, aby zwrócić na siebie uwagę publiki. Kontrowersyjne, a niekiedy wręcz wulgarne treści zawarte w tekstach piosenek to przy tym tylko wisienka na torcie. Czy rzeczywiście w taki sposób należy teraz dążyć do sławy?
Screen YouTube.comFani obu piosenkarek bardzo się jednak zbulwersowali i mocno skrytykowali Theresę za nieostrożne słowa. Ona zapewniła jednak, że wcale nie chce rozpoczynać wojny z Rihanną i Beyonce, ponieważ je uwielbia, jest fanką i admiratorką ich muzyki, a "gdyby miała taki głos jak one, mogłaby umrzeć nawet dzisiaj, w wielkim szczęściu" - chodziło jej jedynie o to, że w jej przekonaniu zwyczajnie NIE MUSZĄ posuwać się do aż takich prowokacji seksualnych, ponieważ ich talent broni się sam. Ciekawe, czy to samo powiedziałaby o Miley Cyrus...
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
xiu