Jessica Mercedes Kirscher jest jedną z najbardziej znanych blogerek modowych w Polsce. Jest ulubienicą polskich projektantów. Pochlebnie wypowiada się o niej nawet Kuba Wojewódzki. Ostatnio wróciła z nowojorskiego Fashion Week, gdzie na pokazach spotykała m.in. Annę Wintour i Paris Hilton. Jess zaprojektowała także buty dla marki Sarenza i bluzę dla River Island. W szafie ma tuzin torebek Chanel. O tym, jaka jest naprawdę, opowiedziała swoim ostatnim w wywiadzie dla Kobiecym Okiem Lula.pl .
Jess jest zwykłą dziewczyną. Ma więc też jak każdy kompleksy. Największym są zęby. Dziewczyna ma krzywy zgryz, z którym jednak nie może nic zrobić. I nie pomoże tu najlepszy dentysta.
Za rok będę miała za*ebiste zęby, zobaczycie! Marzę o aparacie na zęby, ale nie mogę go mieć. Mam taki problem, że mam jeszcze mleczne żeby, które mi jeszcze wyrastają! Jeszcze mi muszą wyrosnąć dwa i wtedy będę mogła założyć aparat. Nie da się z tym nic zrobić. Jedyne co mogłam zrobić, to wyrwać sobie wszystkie zęby i wstawić sztuczną szczękę.
Jessica śmiało przyznaje, że zarabia na blogu. Nie mówi o kwotach, natomiast nie kryje, że wystarczy jej na utrzymanie siebie, spełnianie zachcianek, ale także pomoc mamie.
Pomagam mojej mamie. Co miesiąc jej przelewam pieniądze, żeby jej było łatwiej w życiu. Płacę jej czynsz. Moja mama mnie urodziła jak miała 20 lat i poświęciła wszystko, żeby mnie wychować. Była młodą matką, samotnie wychowującą, więc ja to bardzo doceniam. Ja mam teraz 20 lat i widzę, jak to musiało być dla niej ciężkie. Staram się to oddać jakoś. Chciałabym podkreślić, że nie jestem z zamożnej rodziny, bo mnie to boli, gdy ktoś tak mówi. Ja bym czasem chciała nawet być z tej zamożnej rodziny. Dlatego ja się tak strasznie bronię, żeby mi tak ludzie nie mówili, no bo nie jestem. Wkurza mnie to. Na wszystko sama zarabiam. Mówią: "Masz bogatego tatę". Ja mówię: "No taty nie mam","To pewnie twoja mama jest bogata". Też nie. "To masz pewnie sponsora!" - opowiada.
Jessica zaprzeczyła również plotkom, jakoby była w konflikcie z jakąkolwiek inną blogerką. Mówiło się bowiem, że nie znosi się z Karoliną Gliniecką z bloga Charlize Mystery.
Nie mam z nikim żadnego konfliktu. My się wszystkie bardzo lubimy. Nie uważam też, że Kasia Tusk jest moją konkurencją. Ja żadnej blogerki nie uważam za konkurencję. Może ktoś ze mną konkuruje, ja z nikim - powiedziała pewna siebie Jessica.
Blogerka nie planuje iść na razie na studia. Nie boi się jednak, że gdy skończy się moda na blogerki, ona zostanie z niczym.
Ja już nie jestem tylko blogerką. Ja robię bardzo dużo różnych rzeczy. Mam swoją stronę w "Glamour", robię dużo różnych projektów i już jestem osobą pracującą w modzie. Nie mam się, o co martwić.
Trzeba przyznać, że dziewczyna trzeźwo patrzy na świat. Zobaczcie, co jeszcze powiedziała.
aga