Hugh Jackman opublikował na swoim Twitterze zdjęcie, z opatrunkiem na nosie. 45-letni aktor w kilku zdaniach wytłumaczył, skąd się wziął. Okazuje się, że filmowy Wolverine choruje na raka.
Deb namówiła mnie, żebym poszedł do lekarza, zbadać znamię na moim nosie. Miała rację! Miałem raka podstawnokomórkowego skóry. Proszę, nie bądźcie tacy głupi jak ja. Przebadajcie się. I UŻYWAJCIE kremów przeciwsłonecznych! - napisał Jackman.Twitter.com Twitter.com
Żona aktora, 57-letnia Deborra-Lee Furness, namówiła go, aby się przebadał. Zaniepokoiła ją dziwna narośl na nosie męża. Na szczęście nie upierał się i postanowił przebadać się i dzięki temu choroba została odkryta na tyle wcześnie, by móc jej zaradzić.
REUTERS/SUZANNE PLUNKETTTo nie pierwszy raz, gdy aktor musiał zmierzyć się z ogromnym problemem zdrowotnym. Dwa lata temu Jackman wyznał, że jest bezpłodny. Nie mógł się z tym pogodzić przez wiele lat.
To było bolesne i bardzo trudne. Chciałem przejść przez cały proces starania się i czekania na narodziny dziecka. Długo godziłem się z tym, że jest to niemożliwe. Na początku nie kochałem swoich adoptowanych dzieci. Teraz wiem, ze to było głupie i się tego wstydzę. W momencie, w którym przestałem dręczyć się myślą o przekazaniu genów pokochałem Oscara i Avę jak swoje prawdziwe dzieci. To są moje prawdziwe dzieci. W ogóle nie myślę o nich jak o adoptowanych. Oboje z Deb uważamy, że to było nasze przeznaczenie. Zostać ich rodzicami i stworzyć im dom - powiedział w jednym z wywiadów.
Hugh Jackman czuje się na tyle dobrze, że podjął już rozmowy z wytwórnią Twentieth Century Fox w sprawie kolejnej części przygód Wolverina.
aga