Najgłośniejsza i na pewno najweselsza uczestniczka I edycji słynnego reality show "Big Brother", Manuela Jabłońska (Michalak), przyznaje, że ludzie nadal ją pamiętają i rozpoznają.
Do dzisiaj spotykam się z sympatią ludzi. Pytają mnie, co słychać u Klaudiusza i Gulczasa - zdradziła.
Przyznała też, że wciąż czeka na telefon z telewizji.
Ja zawsze czekam na telefon z telewizji - przyznała Michalak w "DDTVN". - Najlepiej jakby zadzwoniła rodzima stacja - dodała.
Manueli chodziło oczywiście o TVN, w której był "Big Brother". Podczas wywiadu wydawała się wesoła i jak zawsze żartowała.
Niedawno głośno było o problemach Jabłońska ze zdrowiem.
Mam ciężką chorobę skóry. Pewna pani doktor zrobiła sobie na mnie testy i zaczęła mi dawać bardzo duże dawki leku immunosupresyjnego (lek hamujący aktywność układu odpornościowego przyp. red.). Po około 2 miesiącach nie mogłam o własnych siłach dojść do łazienki - wyznała Manuela w "Studiu TTV".
Mimo strasznych przeżyć, Manuela nadal tryska energią i optymizmem.
Radzę sobie - oświadczyła w DDTVN.
Myślicie, że Manuela wróci do telewizji? Przypomnijmy, że mogliśmy zobaczyć ją np. jako prowadzącą program "Maraton uśmiechu".
majk