Kilka tygodni temu pisaliśmy, że Iga Lis , córka Kingi Rusin i Tomasza Lisa, wyrasta na prawdziwą gwiazdę Instagrama (Zobacz: Myśleliście, że Kinga Rusin pokazuje dużo fotek?). Nastolatka w sieci umieszcza masę swoich zdjęć. Jej pierwsze wprawki jako modelki podobno nie spotkały się z uznaniem jej ojca.
Tomasz Lis najchętniej zabroniłby Idze wrzucania swoich zdjęć do internetu. Bo z sieci każdy może je wykraść, skopiować i zrobić z nimi co chce. A zdjęcie latorośli Lisa to smakowity kąsek dla jego wrogów - mówi w rozmowie z "Na Żywo" znajomy Tomasza Lisa.
Iga Lis chyba jednak na poważnie myśli o związaniu się z tą trudną branżą. Zdjęcia w internecie to nie wszystko. W zeszłym roku wystąpiła już na wybiegu - chodziła w pokazie nowej kolekcji Łukasza Jemioła, zorganizowanym w ramach Fashion Week Poland.
fot. materiały prasowe Fashion Week Poland
Najwyraźniej Tomasz Lis i Iga Lis różnią się podejściem do tej kwestii. Jednak nie tylko w tej sprawie on i jego dzieci mają odmienne zdanie. W czerwcu dziennikarz, zapalony kibic, zabrał swoją drugą córkę - Polę na ważny mecz - Legia Warszawa kontra Śląsk Wrocław. Podczas gdy tata emocjonował się na trybunach, Poli nie porwało to, co działo się na boisku...
Nie pierwszy raz zresztą pokolenia rozmijają się w zainteresowaniach... (Zobacz: Lis z córką na meczu Polska-Ukraina. Mina dziennikarza bezcenna. A co w tym czasie robiła Pola?)
karo