Piotr Żyła poza sezonem może trochę więcej czasu poświęcić na własne pasje. Ostatnio, być może skuszony sukcesami Małysza, postanowił spróbować swoich sił w rajdach samochodowych. Gościnnie wziął udział Castrol Edge Trophy. Organizatorzy, którzy zapowiadali szumnie gwiazdę skoków przez chwilę, mieli serce w przełyku. Okazało się, że występ Żyły stanął pod znakiem zapytania.
Strach mnie nie obleciał - tłumaczył się Żyła reporterowi eurosport.onet.pl. - Po prostu córka zeżarła kostkę z kibla i trzeba było do szpitala jechać. Ale całe szczęście, że to nic takiego i udało się przyjechać.
Piotr Żyła i jego żona Justyna wychowują dwoje dzieci: siedmioletniego syna Kubę i prawie 2-letnią córeczkę Karolinę. Mała, jak widać, temperament i ciekawość świata odziedziczyła po tacie.
Całe szczęście, że Karolinie nic się nie stało i ta niebezpieczna przygoda dobrze się skończyła.
karo