Justin Bieber do piątku, 17 maja, ma czas na odebranie swojej małpki, Mally, która w marcu została zatrzymana na kwarantannę. Piosenkarz zabrał swoją pupilkę do Monachium, jednak nie miał dokumentów poświadczających jej zdrowie. Kapucynka przebywa w schronisku i wszystko wskazuje na to, że jej właściciel ją tam zostawi. Jak twierdzi Judith Brettmeiste, rzeczniczka schroniska, w którym przebywa małpka, prawnicy Justina podtrzymują, że chłopak chciałby porzucić małpkę.
Chociaż zachowanie Justina, dla którego Mally przez chwilę była kimś bliskim, może wydawać się bezduszne, tak będzie lepiej dla kapucynki. Wcześnie zabrana od mamy, odcięta od innych przedstawicieli swojego gatunku, nie miała skąd czerpać wzorców. Jej właściciel chętnie pozował z nią do zdjęć, jednak nie przykładał zbyt wielkiej uwagi do środowiska, w jakim wychowywała się Mally. Pobyt w schronisku okazał się być korzystny dla jej rozwoju - małpka nauczyła się wspinać, a także... korzystać ze swojego ogona.
APJeśli Justin do piątku nie odbierze Mally, kapucynka trafi do jednego z niemieckich zoo, gdzie będzie mogła socjalizować się z innymi małpkami.
nn
