Kapucynka Justina Biebera została zatrzymana przez celników w miniony czwartek na lotnisku w Monachium. Piosenkarz nie miał odpowiednich dokumentów potwierdzających m.in. stan zdrowia małpki i Mally musiała zostać zabrana na kwarantannę do miejscowego schroniska. Justin kontynuuje trasę, a kapucynka tęskni za swoim właścicielem.
Dodatkowo, specjaliści uważają, że zwierzę zostało za wcześnie oddzielone od matki. W oświadczeniu, które cytuje Fox News, przedstawiciele schroniska napisali, że 14-tygodniowe zwierzę nie powinno być zabrane od matki. Powinno przebywać z nią co najmniej do roku.
AP/Matthias SchraderJustin przebywa w Niemczech do końca tygodnia, może jeszcze zdecyduje się pojechać po małpkę. Jeśli nie, adopcją Mally zainteresowanych jest kilka ogrodów zoologicznych.
Biedna Mally :(
nn