Niepierwszy raz Lech Wałęsa trafił na języki. Tym razem jednak zwrócił na siebie uwagę także zagranicznych mediów. Laureat Nobla pojawił się na okładce międzynarodowego wydania "Newsweeka", gdzie znajduje się również artykuł Kamila Tchorka, o wymownym tytule "Brzydki upadek polskiej ikony".
Ostatnio były prezydent Polski i przywódca "Solidarności" sprzeciwił się prawom homoseksualistów. Wypowiedź Wałęsy wywołała ogromne kontrowersje. Odwołano jego wykłady, w San Francisco wnioskowano o zmianę nazwę ulicy, którą na jego cześć mianowano imieniem i nazwiskiem Noblisty. Także wielu Polaków jest oburzonych jego zachowaniem Wałęsy.
Ja sobie nie życzę, żeby ta mniejszość, z którą się nie zgadzam, wychodziła na ulice i moje dzieci i wnuki bałamuciła [...]. Mniejszość nie może przeszkadzać większości - tak wyraził się Lech Wałęsa na temat związków partnerskich, 1 marca w "Faktach po Faktach" w TVN 24.
Były przywódca "Solidarności" dodał jeszcze, że osoby homoseksualne w sejmie powinny siedzieć nie z przodu, a z tyłu, w ostatniej ławie, a nawet dalej, za murem.
Nikogo nie będę przepraszał, nie mam za co. Zawsze szanowałem mniejszość. Walczyłem o różne, w tym o gejów - bronił się we wtorkowej "Kropce nad i".
Choć Polska jest przesiąknięta tradycją katolicką, przechodzi również spektakularne zmiany społeczne i wydaje się, że zostawią one Wałęsę w XX wieku. Celebryci-geje codziennie pojawiają się w telewizji, nocne kluby dla homoseksualistów są w każdym większym mieście. Polska była pierwszym krajem w Europie Wschodniej, gdzie zorganizowano EuroPide. W Sejmie pojawił się pierwszy poseł-gej - Robert Biedroń, a także pierwsza osoba transseksualna w historii Europy - Ana Grodzka" - czytamy w "Newsweeku".
Jednak obecny rozgłos wokół Wałęsy nie zawsze oznacza same negatywne konsekwencje. Wzmożone zainteresowanie Noblistą wykorzystują zagraniczne biura podróży. Monika Olejnik, która rozmawiała z byłym prezydentem, z niedowierzaniem pisze na swoim Facebooku :
Biuro podróży oferuje zamożnym turystom z Ameryki trzy wycieczki fakultatywne: zwiedzanie Gdańska, biesiada, z pieczeniem prosiaka w Malborku albo... spotkanie z legendą "Solidarności" i wspólna fotka z Lechem Wałęsą. Te ostatnie za, bagatela, 15 tysięcy dolarów! - donosi Fakt. Czy turyści z San Francisco będą zainteresowani tą ofertą? ;) - napisała Olejnik.
varg
Komentarze (3)
Wałęsa na okładce międzynarodowego wydania "Newsweeka": Brzydki upadek polskiej ikony