Ewa Farna jako jurorka Super Star daje czadu i szaleje na całego. Temperamentem przyćmiewa pozostałych jurorów i uczestników razem wziętych. Czyżby miała zamiar stać się najważniejszą i najodważniejszą postacią show?
"Super Star" to taki czeski odpowiednik polskiego "Idola". Oceniani przez Farną uczestnicy nie mają tu łatwego życia i muszą się liczyć z tym, że zostaną potraktowani bardzo ostro. Farna nie przebiera w środkach i nie przegapi żadnej okazji, żeby w ekspresyjny sposób pokazać swój stosunek do uczestnika programu.
Ewa Farna musi być z siebie zadowolona, skoro wideo ze swoimi wyczynami wrzuciła na Facebooka od razu wywołując gorącą dyskusję i dzieląc fanów. Część komentujących jest oburzona "gwiazdorzeniem" Farnej, ale inni nie widzą w tych wygłupach nic złego. Z komentarza samej Farnej wynika, że ona sama traktuje to po prostu jako dobrą zabawę. I nam się to podoba! A Wy jak myślicie - dobrze się bawi czy przesadza?
alex